Wejście Smoczycy

Nabyliśmy podwozie. Stały napęd na cztery koła, reduktor i niezaspokojone pragnienie 4.3 litrowej benzynowej v8 zyskały jej zasłużony przydomek Smoczycy.
120 litrów zbiorników (LPG i benzyna) paliwa daje nam zasięg (w trasie) prawie 800km, przy czym pierwsze 300 w trybie „ekonomicznym”. Czytaj dalej Wejście Smoczycy

Więcej namiotów

Przy wybranym podwoziu mogę zawęzić wymagania co do namiotu. Ma on służyć jako rozszerzenie przestrzeni życiowej, jadalnię i ochronę przed słońcem – sypialnię mamy zamiar zorganizować we wnętrzu samochodu.

Podwozie wybrane

Awaria codziennego samochodu zmusiła nas do lekkiej modyfikacji planów – nasz wycieczkowóz musi spełniać również rolę samochodu codziennego. To dość ogranicza wybór, ale jednocześnie podnosi budżet na zakup.

Wybór podwodzia

Obecnie jeździmy MB w124. Choć darzę ten samochód sporym sentymentem, to ma już swoje lata, a na adaptację do wycieczek nadaje się praktycznie wcale. Przede wszystkim absolutnie nie ma mowy o jakimkolwiek noclegu w samochodzie.
Przyszła więc pora na rozejrzenie się za nowym samochodem, a zarazem „podwoziem” dla naszego wycieczkowozu. Czytaj dalej Wybór podwodzia

Namiot na kółkach

Uwielbiamy podróżować i zwiedzać. Niedawno pojawienie się nowego członka rodziny nieco ostudziły nasz zapał – z niemowlęciem raczej nie polecimy na wakacje.
Stąd pomysł, by tegoroczny budżet wczasowy przeznaczyć na dostosowanie samochodu do krajoznawczych wycieczek. Nie pierwsi wpadliśmy na taki pomysł, można gotowe rozwiązanie po prostu kupić: www.swissroombox.com. Cena jest jednak, jak na polskie warunki, zaporowa. Postanowiliśmy zatem zorganizować coś podobnego we własnym zakresie. Czytaj dalej Namiot na kółkach