Większość współczesnych samochodów posiada interface OBD2, umożliwiające diagnostykę oraz dostęp do większości parametrów pracy samochodu. Dzięki pojawieniu się niedrogich interface OBD2-Bluetooth oraz odpowiedniemu oprogramowaniu, można z łatwością zmienić komórkę lub tablet w wypasiony komputer pokładowy.
Do szczęścia potrzebne jest:
- urządzenie z androidem i bluetooth (np. komórka, tablet),
- mocowanie w samochodzie i jakaś ładowarka 12v,
- Torque (jest też wersja darmowa),
- interface OBD2 na bluetooth (od 30 do 150zł)
Po zainstalowaniu wszystkiego telefon zmienia się w komputerek pokładowy. W smoczycy prezentuje np. takie rzeczy:
Wybrane parametry są też na bierząco rejestrowane w dzienniku pokładowym, który można wygodnie przeglądać przez stronę www:
Torque posiada również wiele dodatkowych opcji. Można zażyczyć sobie trybu HUD, który przy odpowiednim zamocowaniu urządzenia pozwala na obserwację wskazań na szybie pojazdu. Na „desce rozdzielczej” można umieścić dowolne wskazania.
Można w końcu przeprowadzić doraźną diagnostykę samochodu, odczytując (i w razie potrzeby – kasując) kody błędów. Możliwość zapisywania parametrów pracy umożliwia też dokładną diagnozę ew. niedomagań samochodu.
Soft bardzo fajny ale jakoś nie ufam połączeniom bezprzewodowym biorąc pod uwagę że CAN jest pozbawiony wszelkich zabezpieczeń więc jedynym zabezpieczeniem jest to co w bluetooth.
Owszem. Interface BT ma jednak guziczek do wyłączania, jak nie jest potrzebny. Do tego tanie interface obsługują jedynie podzbiór komend OBD2 i dużo nimi nie można namieszać.